Ogród Botaniczny w Łodzi

Zdjęcia, linki
Awatar użytkownika
klarysa
Zadomowiony
Posty: 8236
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:23

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: klarysa » 15 sie 2019, 22:51

Zuziu, dzięki.
Twoje fotki utwierdziły w przekonaniu, że miejsce warte odwiedzenia.
Sprawia wrażenie bardzo naturalnego.
Justyna :heej:

"Słowa są jak klucze, tylko dobrze dobrane potrafią otworzyć czyjeś serce i umysł"

Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.2 - aktualna

Rozczochrany...W domu i w zagrodzie cz.1

Za miedzą

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 11121
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Maliola » 15 sie 2019, 23:00

Fajne miejsce i super spotkanie.
Dzięki za wycieczkę i zdjęcia.

Ten krzew to mi się jakoś z ognikiem skojarzył. Ale skoro nawet W. nie wiedział co to, to pewno to coś innego...

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 16035
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Barabella » 16 sie 2019, 7:43

Znalazłam jeszcze dwie fotki, które robione były z innego aparatu. Pierwsza specjalnie dla Małgorzatki, czyli 'faceci przy ulach':

IMG_20190811_175626.jpg

Druga, to adres tabliczki na chałupie. Czy oryginalny z miejsca jej przeniesienia, to nie wiem. Nie zrobiłam fotki tablic, na których pokazane były jej przenosiny.

IMG_20190811_175658.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Lusia
Zadomowiony
Posty: 2562
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:49

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Lusia » 16 sie 2019, 10:46

Zuziu, Basiu dziękuję. Bardzo lubię odwiedzać takie miejsca. Do Łodzi trochę daleko ale może kiedyś odwiedzę ten ogród. Na razie wystarczy spacer wirtualny. Jeszcze raz dziękuję
Pozdrawiam :) Lusia
Za mały ogródek
Fotobajanie

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 16035
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Barabella » 16 sie 2019, 12:51

Lusiu co to jest dla Ciebie jazda Witkacym pięć godzin :02icon_mryellow: Zapraszamy :02icon_mryellow: Weź dwa dni wolnego ;)
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Lusia
Zadomowiony
Posty: 2562
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:49

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Lusia » 16 sie 2019, 16:57

Oj Basiu nie Kuś, mam niedosyt ogrodniczy to kto wie....
Pozdrawiam :) Lusia
Za mały ogródek
Fotobajanie

MaGorzatka

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: MaGorzatka » 16 sie 2019, 17:41

Ale, piękny ten ogród i wszyscy Wy, a szczególnie, że Zuzia w sukienusi!

Awatar użytkownika
olusia
Stały Bywalec
Posty: 133
Rejestracja: 17 cze 2021, 8:12

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: olusia » 17 cze 2021, 21:54

Byłam w 2020 roku . Bardzo mi się podobała kolekcja piwonii .

Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Zadomowiony
Posty: 1875
Rejestracja: 21 wrz 2017, 12:55
Lokalizacja: Małopolska, ale sercem w Lubelskim

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Daria_Eliza » 01 lip 2022, 1:43

W czasie długiego weekendu czerwcowego mieliśmy okazję odwiedzić łódzki Ogród Botaniczny.
Basia już kiedyś pisała, że teren jest ogromny. Mniej więcej tak duży, jak obecne powiększone Wojsławice, nawet o parę hektarów większy (blisko 68 ha). Jak ktoś planuje dłuższy spacer, to rozsądnie jest wziąć mapkę przy kasie, żeby potem nie błądzić. W trakcie naszej całodniowej wędrówki minęliśmy kilka par, które żałowały, że tego nie zrobiły.
Wejścia do ogrodu są dwa. My weszliśmy od północy, od ul. Krzemienieckiej. Za bramą ciągnie się wielka promenada, po prawej stronie widać olbrzymią przestrzeń parkową, a po lewej są rabaty bylinowe na tle strzyżonych żywopłotów.

Obrazek

Obrazek

Ja starałam się jak najszybciej zejść z patelni, więc skręciliśmy do bardziej ocienionego ogrodu japońskiego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z ogrodu japońskiego cienistymi ścieżkami przemieszczaliśmy się w stronę alpinarium. Aż tu w pewnym zaułku taki widok...

Obrazek

Obrazek

W alpinarium M. był zafascynowany ilością i wielkością bloków skalnych, które lata temu zostały tu zwiezione, ułożone, a potem trzeba było obsypać je ziemią i obsadzić roślinami. Niestety zdjęcia nie oddają tego ogromu i najlepiej zobaczyć to na własne oczy. Dodam dla porównania, że krakowskie alpinaria są malutkie w porównaniu z łódzkimi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodami w górę...

Obrazek

... schodami w dół.

Obrazek

Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Zadomowiony
Posty: 1875
Rejestracja: 21 wrz 2017, 12:55
Lokalizacja: Małopolska, ale sercem w Lubelskim

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Daria_Eliza » 01 lip 2022, 1:45

Z alpinarium przeszliśmy malowniczą cienistą ścieżką w stronę mini skansenu, w którym pięknie zrekonstruowano zagrodę, przeniesioną ze wsi Ldzań. Jak tam weszłam, to już nie chciałam wyjść. Było tak idealnie sielsko: przytulna chałupa tonąca w zieleni, prosty i piękny wiejski ogródek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wejście do przedogródka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z domu wychodzi się na dziedziniec ze studnią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A za domem jest wielki, wypasiony warzywnik/ogród roślin użytkowych.

Obrazek

Obrazek

C.d.n.

Awatar użytkownika
urazka
Zadomowiony
Posty: 7030
Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: urazka » 01 lip 2022, 12:33

Dario ja również poddałam się urokowi alpinarium. Olbrzymie głazy, obfita roślinność, dość łatwe ścieżki i trochę cienia. Śliczny jest też skansen. Podczas mojej wizyty prawdopodobnie go nie było bo uwielbiam skanseny i pewnie bym go nie przegapiła. Lubie sobie wyobrażać życie codzienne ludzi, którzy mieszkali w skansenowych domach.
Dziękuję Ci za piękną wycieczkę!

Basiu nie do wiary, że przegapiłam Twoją opowieść sprzed lat. Za to podziękuję Ci teraz za te piękne zdjęcia i opisy. Miło było też zobaczyć zwiedzających ale jakoś przykro mi się zrobiło, że nie ma zdjęć Zuzy. Pewnie to Jej wola. Trudno.
Pozdrawiam, Janina

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 16035
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Barabella » 01 lip 2022, 12:39

Janeczko to nie decyzja Zuzi, lecz poprzedniego serwera, który pożarł nam wiele pięknych opowieści. Musiałyśmy wykasować linki do zdjęć, których nie było widać.
Kiedy byłaś w łódzkim Ogrodzie Botanicznym?
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
urazka
Zadomowiony
Posty: 7030
Rejestracja: 21 mar 2017, 17:49

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: urazka » 01 lip 2022, 18:16

Basiu miło mi się zrobiło na sercu, że brak zdjęć to jedynie wynik złośliwości oprogramowania.
W Waszym OB byłam albo w 2013 albo rok później. Już nie pamiętam dokładnie. Pamiętam tylko, że był taki sam upał jak dzisiaj.
Pozdrawiam, Janina

Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Zadomowiony
Posty: 1875
Rejestracja: 21 wrz 2017, 12:55
Lokalizacja: Małopolska, ale sercem w Lubelskim

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Daria_Eliza » 16 lip 2022, 0:19

Przygotowałam kolejną partię zdjęć i wracam, żeby kontynuować relację z łódzkiego ogrodu botanicznego.

Z mini skansenu przeszliśmy do kolekcji piwonii. Posadzono je na wielu klombach według odmian. Była też część wydzielona dla odmian wyhodowanych w Polsce.
Obrazek

Poniższe zdjęcie można otworzyć w większym rozmiarze, tekst będzie bardziej czytelny. (Na komputerze kliknąć w zdjęcie prawym przyciskiem myszy i wybrać "otwórz odnośnik w nowej karcie", a na smartfonie wystarczy stuknąć palcem w zdjęcie, potem powiększyć.)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem trafiliśmy do labiryntu grabowego, ale szybko z niego zawróciliśmy, bo był wyższy od nas. Nadal zostało mnóstwo terenu do obejrzenia, więc nie chciałam tracić czasu na meandrowanie i szukanie innego wyjścia.
Obrazek

Obrazek

Szliśmy i szliśmy, zerkając czasami na mapkę i obierając coraz to nowe kierunki. M. i bez mapy by wszystko obszedł. Ale ja wolę wiedzieć, gdzie jestem. To był ten moment, gdy trafiliśmy na kilka zagubionych par. Wędrowaliśmy coraz bliżej rubieży ogrodu botanicznego, a krajobraz z parkowego robił się coraz bardziej naturalistyczny, wręcz dziki. Zewsząd dochodziło ćwierkanie, żaby rechotały, owady brzęczały. Teren był tak ogromny, że mimo parkingu zajętego w całości przez samochody zwiedzających, tutaj praktycznie mało kto docierał.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

W pobliżu jednego z wielu miejsc wypoczynkowych trafiliśmy na ciekawą siewkę klonu, która skiełkowała w szczelinie asfaltowej ścieżki. I żebyście nie musiały się domyślać, od razu napiszę, że niestety nie mieliśmy ze sobą żadnej łopatki. :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Zadomowiony
Posty: 1875
Rejestracja: 21 wrz 2017, 12:55
Lokalizacja: Małopolska, ale sercem w Lubelskim

Re: Ogród Botaniczny w Łodzi

Post autor: Daria_Eliza » 16 lip 2022, 1:59

Ten ogród kryje w sobie wiele niespodzianek, których nie zaznaczono na mapie, a jej skala jest zbyt mała, żeby same z siebie rzucały się w oczy. Opłaciło się ciekawskie zaglądanie w niemal każdy zakątek, bo trafiliśmy m.in. do pierwszego w Polsce nowożytnego kamiennego kręgu. Z tablicy informacyjnej można poznać kontekst archeologiczny, czyli starożytne kromlechy z terenów obecnej Polski. A także parę informacji o tym, że zadaniem takich kręgów było gromadzenie oraz przekazywanie energii, oraz tworzenie aury sprzyjającej zdrowiu, m.in. poprzez ujemne spolaryzowanie powietrza. (Chyba coś podobnego robią koty z tymi ujemnymi ładunkami, jeśli dobrze kojarzę. :-) )
Obrazek

Dalej trafiliśmy na wiklinowe instalacje, które powstały w 2019 i 2021 r. podczas 13. i 14. Międzynarodowego Pleneru Form z Wikliny i Land Artu. Autorem poniższej formy jest pan Masakatsu Yoshida, co wskazuje, że rzeczywiście było międzynarodowo.
Obrazek

Obrazek

Autorem tej jest pan Marcin Dedra, a tytuł: "Niby nic, a jednak strach". Ale atmosfera dnia była taka, że ciężko było się przestraszyć. ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejny wielki staw, na który trafiliśmy. Na terenie łódzkiego OB znajduje się naprawdę dużo najróżniejszych zbiorników wodnych.
Obrazek

Obrazek

Przemieszczając się z zachodu na północ, doszliśmy do Działu Roślin Leczniczych i Przemysłowych, gdzie nadal z bezpiecznej odległości można oglądać barszcz Sosnowskiego, ale mnie bardziej interesował arcydzięgiel. Bo do tej pory nigdzie go na żywo nie widziałam.
Obrazek

Oraz trująca ciemiężyca. Szkoda, że jeszcze trochę brakowało, żeby w pełni rozkwitła.
Obrazek

Sfotografowałam sobie chyba wszystkie tablice informacyjne w tym dziale :-) , ale wrzucam tylko dwie przykładowe, żeby nie przynudzać.
Obrazek

Obrazek

Zrobiła się już 16:30. Zgłodnieliśmy porządnie i myśleliśmy o powrocie do samochodu. Przepiękną i bardzo długą aleją lipową udaliśmy się w stronę wyjścia, ale to jeszcze nie koniec...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

C.d.n.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogrody warte odwiedzenia”