kompostownik.net

A to świeżutkie zdjęcia:

Zeniu, ja też mam ładny szczypior z dymki, ale widzę, że same cebulki nie rosną :( Ciekawe jak będzie z czosnkiem, bo też ma ładny szczypior
Janina, pięknie Ci wszystko rośnie

Gosiu normalnie szczękę musiałam zbierać z podłogi .
Pokazowy warzywniak , ja poza zieleniną i groszkiem to raczej nic więcej nie sadzę, za mało słonka, bardzo zazdroszczę warzywnika .
Janeczko Twoje zagonki takie puszyste, ziemia mięciutka i wszystko pięknie rośnie, ja wczoraj dopiero dyńki z rozsady wsadziłam, jedna pod cisem, druga przy rusztowaniu foliaka, pójdzie po nim na jabłonkę, i trzecia u sąsiada w ogrodzie , uwielbiam Hokkaido pieczone z czarnuszką, lub czosnkiem i pieprzem cayenne.

Jakie Wy macie bogactwo w tych warzywnikach . U mnie taka nędza, że brak słów. Tak naprawdę to porządnie rośnie tylko rukola i sałata, a reszta powschodziła w kratkę i robi łaskę.

O mateńko, ależ piękne warzywniki!

U mnie porażka na całej linii.
Fasolki, mimo trzykrotnego siania, nie ma. Wszystko zjadła śmietka. Tylko ta w donicach wykiełkowała, ale też kiepsko.
Tak samo ogórki. W gruncie zeżarte, w donicach dopiero teraz zaczęły kiełkować.
Dyni wcale nie mam.
Sałata się trzyma, ale bardzo dziwnie rośnie. Nierównomiernie.
Koper się zwija od wykiełkowania.
Pomidory mam w donicach. Połowa na dworze, a połowa w foliaku. Różnicy nie widzę, póki co.

A co najciekawsze siałam też facelię i z całej torebki wykiełkowała jedna (JEDNA!!!!)

Jakieś fatum?

A, to teraz rozumiem, a organizacja ogródka poza dyskusją.Perfect . Ja też trochę rozsad robię, ale niestety wychodzi mi to marnie. Miejsca za bardzo nie mam. W domu za ciepło więc sadzonki wybujałe...W tym roku tylko trochę kwiatów posiałam na koniec lutego i do tej pory są byle jakie,mimo,że już wsadzone do gruntu. W namiocie tylko sałata i pomidory. Sałatę bronię przed ślimakami pojąc je piwem, a pomidory zamierzam spryskać profilaktycznie przeciwko wszystkiemu (dopiero kwitną) bo boję się ,że i z nich nic nie będzie .
Janinka bardziej na południu to rozumiem dlaczego buraczki większe niż moje
Milu też się obawiam o cebulę. W zeszłym roku szczypior jakaś zaraza szybko ususzyła i cebulki były bardzo małe, teraz szczypior, a cebule? Czosnek też wybujał. Miała być susza stulecia i upalne lato.Na razie prawie cały maj u nas padało i było zimno. Czerwiec zapowiada się taki sam?

Ja mam podobnie jak Bożenka. Rukola, sałata, pomidory i truskawki. Ogórki mi padły, choć Ala robiła sadzonki, ale za to dyniowate startują. Fasola też mokra.
Janeczko gęsto masz te pomidorki, to jakieś karłowe?

U mnie też masakra z warzywniakiem, rok przygotowywałam, układałam jak ta mróweczka kopce permakulturowe, wiosną to nawadnianie poprowadziliśmy i...suszy nie ma, wręcz przeciwnie, więc ślimaki rąbią wszystko w czasie rzeczywistym. Już nawet nie będę wymieniać, co i ile razy siałam, może skupię się na efekcie końcowym, czyli będą kalarepy, czosnek i pomidory Ogórki i dynie zostały już dwa razy zeżarte, mam jeszcze odłożone takie, które dopiero niedawno wykiełkowały i je wysadzę, choć nie wiem, czy nie prościej byłoby od razu ślimakom w paszcze ładować...

Basiu pomidorki sadzone w odległości półtorej mojej stopy czyli ponad 30 cm. Zawsze tak sadzę, bo chcę upchnąć ich jak najwięcej na przydzielonych im grządkach. Prowadzę je na 2 pędy. To są koktajlówki rosnące tak wysoko jak im pozwolę. Ogławiam je na wysokości 1,5m.
Jolu u mnie ziemia tragiczna mimo ciągłego uzdatniania. Pod spodem czysty żółciutki piach a na wierzchu popiół. Na zdjęciu wygląda ładnie bo zdjęcie było robione po obfitym nocnym deszczu. Sucha ziemia przesypuje się między palcami jak sól. Przed kopaniem dołków na pomidory musiałam podlać solidnie grządkę bo sucha ziemia obsypywała mi się do wykopanego dołu.
Pat współczuję!

U mnie koperek usechł po ataku mszyc. Pietruszka naciowa zwykła ładnie rośnie ale ta kędzierzawa tkwi na wysokości 1 cm od ziemi. Szczypiorek z sianej cebuli rośnie dość ładnie ale niestety jest żółtawy a nie ciemnozielony. Nie wiem co mu się nie podoba.

Ogródek Janeczki i Małgosi pokazowe.
Pokażę mój, ale szału nie ma. Nawet bez ślimaków ogórki, fasolka i koperek to porażka.

Olu Twój warzywnik zawsze mi się podoba. Jest uładzony i tak pięknie otoczony kwiatami. A te kwitnące kępy to goździki?
Bardzo ładnie rosną Ci kapustne, buraczki za chwilę wystrzelą do góry, sałatę pewnie już podskubujesz a pory naprawdę dorodne. Fasolka potrafi być chimeryczna. W ubiegłym roku siałam trzy razy. A i w tym roku mam jakieś dziury. Myślę, że jej wschody zależą od jakości nasion. Koperek jutro wyrywam. Miałam nadzieję, że wyrosną choć pojedyncze sztuki ale całość mi brązowieje i nie ma na co czekać.

Warzywnik powoli rozkręca się, jedne warzywa nie wzeszły inne stały w miejscu, ale deszcze i temperatura robią swoje.

Był moment że niska temperatura i kury sąsiada dobiły mnie, trochę łez i złości ale minęło i powróciła nadzieja


A kompostownik opanowała dynia.

Janeczko - dzięki, u mnie tak tradycyjnie bardziej, ozdobne po bokach, a to różowe to goździki - mam w dwóch odcieniach - jaśniejsze i ciemniejsze.

Asiu - taka dynia już??? Dobrze jej tam na tym kompostowniku.

Asiu, to jedna dynia w kompostowniku czy kilka?

Warzywnik w sierpniu
ogórki na podporze już padły, poobcinałam chore liście, wisi jeszcze trochę maluchów, mam nadzieję że dorosną. Fasolka w pełni owocowania. dojrzewają pomidory brokułowi po ścięciu głównej róży rosną boczne różyczki buraki w skrzyni po groszku posadziłam kapustę Pak Choi, mangold, jarmuż i dwa ogórki

Dostałam od córki małą skrzynkę, posadziłam tam jarmuż, kapustę pak choi i szpinak nowozelandzki Papryczka chilli