Metodą prób i błędów doszłam w końcu do opracowania uniwersalnej receptury na likier z płatków róży. Metoda na oko, ale taka sprawdza się najlepiej
Proporcje (na oko)
duża blaszka na ciasto wypełniona do brzegu płatkami róży (wiem, że to miara niestandardowa ale na oko to będzie jakieś 20 dag róży)
Gotuję syrop z cukru /miodu i wody - też na oko, wody około 2-3 szklanek, słodkiego do smaku - ja robię likier i musi być słodki, więc daję mniej więcej tyle cukru ile wody. Syrop doprowadzam do wrzenia, wyłączam, wrzucam do niego płatki, ugniatam lekko, żeby się zmoczyły i ponownie zagotowuję dodając pół cytryny lub kilka ziarenek kwasku cytrynowego. Po ostudzeniu zlewam całość do dużego słoika i wlewam alkohol - oczywiście na oko, ale dla uzyskania niezbyt dużej mocy (na język około 10 % ) daję szklankę wódki lub pół szklanki spirytusu.
I tak to sobie stoi 2-3 miesiące w spiżarni. Po tym czasie odcedzam i idzie dalej stać - na tym etapie można jeszcze skorygować słodkość i procenty, uzupełniając odpowiednio syropem lub alkoholem. Potem znowu stoi ze 3 miesiące i gotowe - osoby pilnie potrzebujące alkoholu spożywać mogą od razu po przecedzeniu,a le wtedy to jest bardziej kolorowa wódka niż likier
Likier z płatków róży na oko ;)
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22573
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
-
- Skrytoczytacz
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 mar 2018, 19:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Likier z płatków róży na oko ;)
O to przepis dla mnie, bardzo lubię na oko
tylko skąd tyle płatków zbiorę?
a jak smakuje ten likier?
tylko skąd tyle płatków zbiorę?
a jak smakuje ten likier?
Pozdrawiam,
Marzenia
Marzenia
- survivor26
- Administrator
- Posty: 22573
- Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
- Lokalizacja: DLW
Re: Likier z płatków róży na oko ;)
No smakuje jak róża im więcej płatków i słodkiego, tym mniej alkoholowo, a bardziej kwiatowo. Ja mam już małą plantację, to płatki mam, ale można szukać na polach dzikich sadzonek.