Strona 1 z 1

Woda - jaką wybrać

: 16 mar 2017, 12:42
autor: MaGorzatka
zuzanna2418 pisze:[...] temat w zasadzie całoroczny. Tylko dobra woda zdrowia doda :)

http://www.magazynbieganie.pl/dieta-bie ... nie-rowna/

http://cojesc.net/zrodlana-mineralna-czy-kranowka/
Krzysztofkhn pisze:W Łodzi kranówka lepsza od butelkowanej.
Rurociąg z Pilicy nieczynny - zakonserwowany !
Beatrice pisze:W Szczecinie TYLKO kranówka :)
zuzanna2418 pisze:Ja jakoś do kranówki nie mogę się przekonać. Piję Muszyniankę, ostatnio 3-3,5 litra na dobę. Wrzucam sobie plasterek cytryny do kubka i zalewam wodą. Jakoś wtedy lepiej mi się pije niż z butelki.
Krzysztofkhn pisze:Zuzia !
Do butelki: 3 obierki z jabłka, lub 3 listki mięty, lub... można mieszać!
I do lodówki na noc.
Cała Łódź ma wyłącznie wodę z Łódzkich studni głębinowych.
Naprawdę dobra.
Daria_Eliza pisze:Mieszkam na południu Krakowa, mamy wodę z Raby i jest smakowo lepsza niż jakiekolwiek mineralne z butelki, natomiast i tak kupuję sobie filtr do dzbanka i dla świętego spokoju ją filtruję.
Ale w śródmieściu jest rzeczywiście ohydna, jest tak mocno chlorowana, że śmierdzi jak woda z basenu.

Re: Woda - jaką wybrać

: 03 maja 2017, 22:14
autor: Keetee
Mam znajomego który w Instytucie Medycyny Pracy robi badania...np. wodę mineralną dostępną w Polsce też brał na tapetę. Zdaniem naukowców więc polecana jest raczej woda z Sudetów np. Staropolanka :2okulary:
My ją pijemy i Cisowianki i Nałęczowianki i kranówę :piwo:

Re: Woda - jaką wybrać

: 05 maja 2017, 11:37
autor: mariaewa
Trochę zastanowiła mnie taka sytuacja. W listopadzie 2016 r. ktoś kupił wodę Żywiec Zdrój i poparzył sobie przełyk. Wodę kupił w Bolesławcu, pochodziła z Żywca a butelkowana była w Mirosławcu w zachodniopomorskim. Czyli wieżli ją przez całą Polskę z Żywca do butelkowania a potem znów do hurtowni w okolicach Jeleniej Góry ? Ani to ekonomiczne ani zdroworozsądkowe. Nie znam się na biznesie ale trasa tej wody jakaś dziwna. Może musi wyleżakować jak wino ? :o

Re: Woda - jaką wybrać

: 13 maja 2017, 22:16
autor: lora
Pijemy obecnie Cisowiankę . Mój luby nie lubi "gołej" i dolewam mu sok ku mojej złości.
Kiedyś tylko Muszynianka była w domu .