zuzanna2418 pisze:Ja nie mam talentu do upiększania się kosmetykami kolorowymi, ale rodzaj pracy wymusza pewne podstawowe zabiegi.
Najwięcej problemu miałam zawsze z podkładem, który używam od jesieni do wiosny, a latem na wieczorne wyjścia czy inne ekstra okazje.
Na mojej cerze mieszanej ze skłonnością do przetłuszczania każdy podkład warzył się, wyglądał sztucznie mimo starannego dobierania odcienia i w ogóle nie pełnił swojej roli dłużej niż 3 godziny.
Ale ostatni zakup uważam za bardzo udany i pomimo wysokiej ceny jestem zadowolona, że po tygodniach dumania czy warto, stwierdzam - warto!
TENUE DE PERFECTION
elakuznicom pisze:Zuziu a ja lubiłam się podmalować , no teraz to nie ma gdzie i dla kogo , chociaż samej sobie też powinno się podobać choćby dla lepszego samopoczucia lepiej zapłacić drożej i być zadowoloną niż kupić tanio i po pierwszym zastosowaniu wywalić .
zuzanna2418 pisze:Elu ja uważam, że czasem bez tapety ani rusz, bo rano jak widzę moje oblicze w lustrze, to błogosławię zestaw podstawowy czyli podkład, eye-liner i tusz do rzęs oraz pomadka/błyszczyk.
elakuznicom pisze:teraz miałam trochę wydatków ale muszę odłożyć sobie pieniążki na zakup tego podkładu, sporo dobrych opinii , nienawidzę takiej "maski". Nie wiem czy w łódzkiej sephorze mają próbki tej marki, tak najlepiej sprawdzić.
mariaewa pisze:Ja nie mogę!
Toż ja Cię Zuziu widziałam na żywo! No Ty mnie też, niestety.
Leciutki, lekuchny, tylko, tylko. Masz delikatną urodę i właśnie tylko lekki, niewidoczny podkład, ociupinkę dobrego różu [bardzo odświeża wygląd, modeluje twarz] i tusz.
Długo będziesz młodo wyglądać, ten typ tak ma.
U mnie róż obowiązkowo, mam kilka różnych odcieni w łososiowo-brązowej tonacji.
Mam zmarszczki, więc każdy podkład mieszam we wgłębieniu dłoni z kremem i dopiero nakładam.
Inaczej natychmiast wchodzi w zmary i cudnie je podkreśla. Chyba , że nic nie mówię.
Kiedyś kupiłam wypas. Najpierw kazali kłaść podkład pod podkład [silikon wypełniający zmary], potem podkład a potem jeszcze jakiś nakład na podkład.
Całość trwała ponad godzinę. Sama świadomość posiadania takiej uszczelki dusiła mnie. Ale wyglądałam super. Ale tylko raz.
zuzanna2418 pisze:Elu ja kupiłam w tzw. ciemno i nie żałuję, ale jeśli maja próbki to jasne, że weź!
Mesiu różu nie umiem używać... A pod podkład daję bazę Cashmere firmy DAX.
raz w życiu makijaż robiła mi kosmetyczka w salonie Dermiki. Nie liczyłam tych warstw nakładanych z wielką pieczołowitością, potem jeszcze jakiś utrwalacz... Ale na weselisku makijaż ani drgnął!
elakuznicom pisze:Zuziu w ciemno? ale w sklepie? bo wysyłkowo też można ale kłopot lekki z odcieniem... niby wiem ale wolę sprawdzić.
lora pisze:Każda kobieta niezależnie od wieku powinna delikatnie uwypuklać swoje walory.
Podziwiam Hinduski, w każdym wieku mają makijaż i to jaki.
Podstawą jak dla mnie jest codzienne nawilżanie czy natłuszczanie skórę twarzy zależnie od pory roku.
Od kilku lat stosuję kremy oparte na ziołach Peru oraz na i bazie aleosu... jak dla mnie są rewelacyjne.
Jeżeli nie jest ktoś uczulony na aloes to naprawdę ta roślina bardzo ładnie nawilża oczywiście musi być z dobrej firmy.
Natomiast oczy podkreślam leciutko ołówkiem... no tak chyba nie można robić reklamy firmom ?
zuzanna2418 pisze:Elu odcień też wybrałam na podstawie obrazków w internecie. I kupiłam wysyłkowo. Trochę miałam pietra, że nie przypasuje, ale okazało się, że trafiłam. Ani za ciemny ani za jasny.
Misiu No Twoja buzia mówi wszystko, lepiej niż reklama :) Ale to nie tylko zasługa kremu, ale i osobowości, nastawienia do życia i otoczenia. Ja oczy zdecydowanie muszę podkreślać, bo oprawę mam jasną i takie nijakie są saute.
Poszukuję jeszcze dobrego tuszu do rzęs, bo ten co mam jest taki sobie, a jak trafię na dobry, to przy próbie kupna kolejnego opakowana okazuje się, że już nie robią, bo mają nową linię produktów. I szukanie zaczyna się od początku.
lora pisze:Zuza ostatnio doszłam do wniosku że bardzo jak to mówią "posunęłam się"... nie będę przecież walczyć z czasem
Tak to prawda nastawienie każdego dnia do życia jest bardzo ważne zwłaszcza jak wszelkie niepowodzenia odbijają się na twarzy[...]
Tusz, mało go używam, ale musi być wodoodporny i trzeba dobrać do twarzy nie musi być czarny tak jak i ołówek.