In Vino Veritas
Re: In Vino Veritas
Wątek w zasadzie juz obumarl, ale może zastosuję lekką reanimację w celu nie do końca uzasadnionego przedłużenia mu życia
A to z powodu wina, ktore wczoraj W. przyniósł z Lidla. Oto ono Węgierski, tokajski Furmint, wytrawny 2015. Producent Dereszla.
Wina węgierskie zna chyba każdy, na półkach naszych sklepów przez lata gościły fatalnej jakości wytwory kombinatów winiarskich, w jakie winnice na Węgrzech zostały przekształcone za czasów słusznie minionych. Niedozwolone praktyki, produkowanie na ilość i zalewanie rynku demoludow paskudnymi trunkami w efekcie dały podupadek wizerunkowy marki Tokaj.
Na szczęcie niektórzy winiarze podnieśli się po tej katastrofie i produkcja win białych wytrawnych zaczyna zasługiwać na uwagę. To już nie te czasy, jak za Batorego, kiedy tokajskie wina nie miały praktycznie konkurencji. Teraz mamy doskonałe białe wina niemieckie, austriackie, francuskie... No ale dajmy szanse naszym braciom Węgrom, gdzie w regionieTokaj produkuje się wina bardzo różne i o bardzo zróżnicowanej cenie. Wino należy schłodzić do około 8-10 C Aromat bardzo delikatny. W smaku za to przyjemne letnie owoce, w przewadze gruszki. Gdzieś tam dalej kwiatowe nuty. Kwasowość niska.
To takie wino do wszystkiego. Na spotkanie z przyjaciółmi, do obiadu, do popijania wieczorkiem. Za dwie dychy mamy buteleczkę naprawdę sympatycznego trunku. Choć W. nie przypadł on do gustu :)
A to z powodu wina, ktore wczoraj W. przyniósł z Lidla. Oto ono Węgierski, tokajski Furmint, wytrawny 2015. Producent Dereszla.
Wina węgierskie zna chyba każdy, na półkach naszych sklepów przez lata gościły fatalnej jakości wytwory kombinatów winiarskich, w jakie winnice na Węgrzech zostały przekształcone za czasów słusznie minionych. Niedozwolone praktyki, produkowanie na ilość i zalewanie rynku demoludow paskudnymi trunkami w efekcie dały podupadek wizerunkowy marki Tokaj.
Na szczęcie niektórzy winiarze podnieśli się po tej katastrofie i produkcja win białych wytrawnych zaczyna zasługiwać na uwagę. To już nie te czasy, jak za Batorego, kiedy tokajskie wina nie miały praktycznie konkurencji. Teraz mamy doskonałe białe wina niemieckie, austriackie, francuskie... No ale dajmy szanse naszym braciom Węgrom, gdzie w regionieTokaj produkuje się wina bardzo różne i o bardzo zróżnicowanej cenie. Wino należy schłodzić do około 8-10 C Aromat bardzo delikatny. W smaku za to przyjemne letnie owoce, w przewadze gruszki. Gdzieś tam dalej kwiatowe nuty. Kwasowość niska.
To takie wino do wszystkiego. Na spotkanie z przyjaciółmi, do obiadu, do popijania wieczorkiem. Za dwie dychy mamy buteleczkę naprawdę sympatycznego trunku. Choć W. nie przypadł on do gustu :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: In Vino Veritas
Kolejny odcinek nikomu niepotrzebnego wątku:
Zaszłość z Biedronki, nie wiem zatem czy jeszcze dostępna.
Otworzyłam dopiero teraz i śpieszę donieść, że tenże Riesling z Alzacji jest wart spróbowania, choć tu już trzeba wywalić 30 zł, co w czasie wzmożenia wiosennymi zakupami ogrodniczymi będzie nie lada dylematem :)
Ale uważam, że warto urozmaicić sobie wiosenne wieczory lampką z takiej oto flaszeczki
Jest to klasyczne wino jednoszczepowe, czyli wyprodukowane w 100% właśnie z winnych gron szczepu riesling. Czym jest riesling?
Jednym z najbardziej popularnych szczepów na świecie. Może i najlepszym? Co prawda szczyt popularności przypadłą raczej na wiek XIX, ale i obecnie zyskuje z uwagi na dobrą cenę w stosunku do jakości wina.
Jest niezwykle zmienny w smaku w zależności od miejsca uprawy. Ja najbardziej lubię te mocno wyczuwalne owocowe smaki i aromaty. Cytrusy plus jabłuszka, morele,czasem i inne owoce.
Potrafi być bardzo wytrawny i mineralny (uprawy na glebie łupkowej) ale też rozkosznie, miodowo słodki.
Zawartość alkoholu niezbyt wysoka.
W tym winku odnajdujemy przede wszystkim owocowe nuty. Pierwsze wrażenie zaskoczyło mnie bardzo natężeniem smaku, pomyślałam, że może, o zgrozo!, ktoś dodał jakiegoś polepszacza... Ale nie. Wino układa się w ustach wspaniale. Zamknięte korkiem przetrwa bez uszczerbku w lodowce do następnego dnia.
Zaszłość z Biedronki, nie wiem zatem czy jeszcze dostępna.
Otworzyłam dopiero teraz i śpieszę donieść, że tenże Riesling z Alzacji jest wart spróbowania, choć tu już trzeba wywalić 30 zł, co w czasie wzmożenia wiosennymi zakupami ogrodniczymi będzie nie lada dylematem :)
Ale uważam, że warto urozmaicić sobie wiosenne wieczory lampką z takiej oto flaszeczki
Jest to klasyczne wino jednoszczepowe, czyli wyprodukowane w 100% właśnie z winnych gron szczepu riesling. Czym jest riesling?
Jednym z najbardziej popularnych szczepów na świecie. Może i najlepszym? Co prawda szczyt popularności przypadłą raczej na wiek XIX, ale i obecnie zyskuje z uwagi na dobrą cenę w stosunku do jakości wina.
Jest niezwykle zmienny w smaku w zależności od miejsca uprawy. Ja najbardziej lubię te mocno wyczuwalne owocowe smaki i aromaty. Cytrusy plus jabłuszka, morele,czasem i inne owoce.
Potrafi być bardzo wytrawny i mineralny (uprawy na glebie łupkowej) ale też rozkosznie, miodowo słodki.
Zawartość alkoholu niezbyt wysoka.
W tym winku odnajdujemy przede wszystkim owocowe nuty. Pierwsze wrażenie zaskoczyło mnie bardzo natężeniem smaku, pomyślałam, że może, o zgrozo!, ktoś dodał jakiegoś polepszacza... Ale nie. Wino układa się w ustach wspaniale. Zamknięte korkiem przetrwa bez uszczerbku w lodowce do następnego dnia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: In Vino Veritas
Można, oczywiście, że można! Każdy ma swój słowniczek określeń i nie ma co się krępować subiektywnych opisów!Wisnia pisze:
P.S. Orzeźwiające, lekko cierpkie, pyszne - jeśli można tak o winie
Dzięki Aniu za życzliwy głos :)
W nagrodę info o naprawdę świetnym winie, które powinno być w Biedrze (w Wisznicach było) . Niestety nie mam fotki butelki.
Chodzi o Greyrock Sauvignon Blanc 2016 - pyszne białe wino z Nowej Zelandii. Już po otwarciu i nalaniu do kieliszka uderza zapach kwietnej łąki i dojrzałych owoców. Na etykiecie piszą o grapefruicie i agreście, ale moim zdaniem nie są to pierwszoplanowe skojarzenia. Smak delikatny, owocowy, choć w zależności od rocznika zróżnicowany, ale wino to często pojawiało się na półkach Biedronki i wcześniej. Zatem jak ktoś zna tę produkcję to może porównać.
Kosztuje coś w okolicy 25 zł.
Polecam bardzo!
Re: In Vino Veritas
Moje wina na Święta i okolice :)
Alconde Chardonnay Vina Sardasol Navarra DO
La Bastide Viognier d'Hauterive VdP 2016
Lothian Vineyards Riesling Elgin WO 2015
Vieux Parc Amandiers d'Hauterive IGP 2015
Volunte Primitivo Puglia IGP
Winnica Turnau Rondo Regent 2015
Z wyjątkiem pozycji 3 i 5 cena oscyluje wokół kwoty 30 zł.
Alconde Chardonnay Vina Sardasol Navarra DO
La Bastide Viognier d'Hauterive VdP 2016
Lothian Vineyards Riesling Elgin WO 2015
Vieux Parc Amandiers d'Hauterive IGP 2015
Volunte Primitivo Puglia IGP
Winnica Turnau Rondo Regent 2015
Z wyjątkiem pozycji 3 i 5 cena oscyluje wokół kwoty 30 zł.
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: In Vino Veritas
Ach, co za bzdura! Nawet tak nie myśl! W życiu nie czytałam niczego bardziej wciągającego n.t. wina, a lubię czytać o żarciu i piciu.zuzanna2418 pisze:Kolejny odcinek nikomu niepotrzebnego wątku
Twoje opowieści są niepowtarzalne, jest w nich coś dla ciała i dla ducha czyli informacja i poczucie humoru czyli post i karnawał - czegóż trzeba więcej.
Właśnie w smartfonowych notatkach założyłam plik i robię ściągę z Twoich marketowych sugestii.
No i gdzie ja bym coś tak pięknego przeczytała?zuzanna2418 pisze:Wino układa się w ustach wspaniale.
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: In Vino Veritas
Boska!
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Re: In Vino Veritas
Małgoś, Aniu, Januszu
Zatem niech nam się zawsze układa: wino w ustach, sprawy w życiu, rzeczy na półkach, pomysły w głowach!
Wasze zdrowie!
Zatem niech nam się zawsze układa: wino w ustach, sprawy w życiu, rzeczy na półkach, pomysły w głowach!
Wasze zdrowie!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Barabella
- Administrator
- Posty: 15408
- Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
- Lokalizacja: Łódź
Re: In Vino Veritas
Boguś półki przegląda w Biedronce i szuka Greyrock Sauvignon Blanc 2016 Ma być na śniadanko świąteczne :)
- MaGorzatka
- Zadomowiony
- Posty: 4908
- Rejestracja: 08 mar 2017, 16:33
- Lokalizacja: Pomorze Środkowe
Re: In Vino Veritas
Dzięki i wzajemnie!
Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Obrazki z Gospodarstwa (3)
Obrazki z Gospodarstwa (2)
Obrazki z Gospodarstwa (1)
W moim gospodarstwie (Oaza)
Re: In Vino Veritas
Zuziu nawet tak nie myśl, zainspirowana Twoimi opowieściami kupiłam "Winne strony" po lekturze tej zaś zamarzyła mi się winnica albo chociaż "winne podróże" . I jedno i drugie nierealne to chociaż pocieszę się Greyrockiem z Biedronki. Wino bardzo smakowało mi latem z ta swoja orzeźwiająca cytrusową nutą.zuzanna2418 pisze:Kolejny odcinek nikomu niepotrzebnego wątku"
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: In Vino Veritas
Na winach nie znam się. Znam się na kobietach . Drinkująca pani to Ava Ogrodnik czyli Ava Gardner. Przez nazwisko bliższa naszemu sercu.alphax pisze:Ach jak trafnie wypowiedziane nie mogę zapomnieć tego określeniazuzanna2418 pisze:Wino układa się w ustach wspaniale.
Notabene za parę tygodni ta włoska gwiazda kina lat 50-60 tych Gina Lollobrigida skończy 90 lat.
Januszowi nie dziwię się . Ma obok siebie kobietę dorównującą urodą gwiazdom Hollywoodu a i zdolną niebywale i nigdy nie czekającą na trzęsienie ziemi by zrobić koktajl jak leniwa Ursula Andress. :oklasky:
Januszu, przepraszam za moją trudną do wytrzymania pamięć.
- lora
- Zadomowiony
- Posty: 7641
- Rejestracja: 21 mar 2017, 7:51
Re: In Vino Veritas
Zuza potrzebuję pomocy przy wyborze winka czerwongo słodkiego /w cenie ok.50zł./.
Podobno określenia półsłodkie w słownictwie winiarskim nie istnieje ...czy to prawda.
Podobno określenia półsłodkie w słownictwie winiarskim nie istnieje ...czy to prawda.
- mariaewa
- Zadomowiony
- Posty: 10549
- Rejestracja: 21 mar 2017, 8:56
- Lokalizacja: DK 6
Re: In Vino Veritas
Misiu słaby ze mnie znawca ale z całego serca i żołądka polecam wino Kagor.
Piszą o nim tak : Duchowni prawosławni piją wino Kagor podczas ceremonii i obrzędów religijnych jest bowiem uznawane za wino mszalne.
W Polsce komponuje się z owocami, deserami , kawą i herbatą. Mocne, harmonijne, z eksplozją aromatu i nietuzinkowego smaku suszonych śliwek i czekolady.
Tyle zachwalający sprzedający.
Jest kilka Kagorów. Kagor Cerkiewny, Dionis, Monastyr, Pastoral, Driada, Hramy Rossiji. Każdy o nieco innym składzie i smaku . Ale z tej samej rodziny. Cena 22-35 zł , zależy od sklepu. To naprawdę pyszne wino, dość ciężkie i raczej na zakończenie . Jest wyraziste w smaku i może dominować lub zaburzać połączenia .
Ja pijam rzadko i mało ale tego wina wystrzegam się jak ognia , bo .... pijałabym częściej i więcej.
Ale kilka butelek zawsze w piwnicy stoi.
Piszą o nim tak : Duchowni prawosławni piją wino Kagor podczas ceremonii i obrzędów religijnych jest bowiem uznawane za wino mszalne.
W Polsce komponuje się z owocami, deserami , kawą i herbatą. Mocne, harmonijne, z eksplozją aromatu i nietuzinkowego smaku suszonych śliwek i czekolady.
Tyle zachwalający sprzedający.
Jest kilka Kagorów. Kagor Cerkiewny, Dionis, Monastyr, Pastoral, Driada, Hramy Rossiji. Każdy o nieco innym składzie i smaku . Ale z tej samej rodziny. Cena 22-35 zł , zależy od sklepu. To naprawdę pyszne wino, dość ciężkie i raczej na zakończenie . Jest wyraziste w smaku i może dominować lub zaburzać połączenia .
Ja pijam rzadko i mało ale tego wina wystrzegam się jak ognia , bo .... pijałabym częściej i więcej.
Ale kilka butelek zawsze w piwnicy stoi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.