Permakultura dla leniwych.....

Jak dbać o ogród, wykorzystując mądrość przyrody
Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15391
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Barabella » 08 lut 2023, 14:52

Gdy już zdrowie przestaje dopisywać, a ogród zupełnie tym się nie przejmuje i zarasta, to trzeba się do niego przystosować :mrgreen: Dużo miałam czasu przez ostatnie półtora roku na czytanie, a że temat dla mnie dość świeży (no bo jak tu z chwastów się cieszyć), to i zrozumieć trudno.... Zaopatrzyłam się w kilka pozycji od znawców tematu, jednak to książki o szerokim spektrum PERMAKULTURY i dla początkującego to nie bardzo.......

Chcę wdrożyć te zmiany w nowym sezonie i spróbuję te chwasty pokochać. Na FB jest świetna grupa Ogrodnictwo Permakulturowe, gdzie ludziska dzielą się osiągnięciami i porażkami. Założyciel Permisie ma ogromną wiedzę i udostępnia sporo ciekawych linków, również do swojego bloga. Kilka z nich zamieszczę, jako materiał do nauki.

Co to jest Permakultura?

Istota Permakultury

Grządki1
Grządki2
Grządki3

Jest tam sporo tematów, warto poczytać: Poprawa gleby, Ślimaki, Chwasty i inne

Jestem ciekawa, kto z Was już wprowadził ściółkowanie w ogrodzie? U nas cena zrębek skoczyła do 120zł za m3.......
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10420
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Maliola » 08 lut 2023, 15:24

Basiu, dzięki za ten temat. Też się w niego wgłębiam. Chociaż bardzo sceptycznie na razie podchodzę.

Ja za poleceniem naszej Krysi słucham podkastów Katarzyny Bellingham i Jacka Noliwajka i oni tam ciągle o ściółkowaniu. I to niekoniecznie zrębkami, bardziej na tapecie kompost.
I też zachęcają do zakupu kompostu z kompostowni miejskich, ostatnio słyszałam nawet w RMF opowiadali o kompostowni w Warszawie i podawali cenę takiego kompostu - o tutaj jest link:

https://www.mpo.com.pl/uslugi/sprzedaz-kompostu

cena 65 zł/t - może to jest rozwiązanie.

O w Łodzi też jest

https://www.zgo.uml.lodz.pl/?cennik-kompostu,31

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22426
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: survivor26 » 08 lut 2023, 15:45

Ja w wersji chalupniczej stosuję od lat i od razu mówię, że do permakultury nie trzeba koncesjonowanych zrębków czy kompostu, bo idea tego polega też na tym, by wykorzystać to, co się ma. Ja zrebkuję sama gałęzie, Wykladam trawą, chwastami, nie sprzątam liści na zimę, pozwalam rosnąć chwastom... No ja nie wiem, czy takie PPO jak Wy dadzą radę :-)

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15391
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Barabella » 08 lut 2023, 15:50

Pati ja nie mam tyle co Ty do zrębkowania, dlatego myślę o zakupie. Po tej bezsensownej przerwie mój ogród jest tak zarośnięty, że nie widać, gdzie rabatka, a gdzie ścieżka trawnikowa.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22426
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: survivor26 » 08 lut 2023, 15:59

Barabella pisze:
08 lut 2023, 15:50
Pati ja nie mam tyle co Ty do zrębkowania, dlatego myślę o zakupie. Po tej bezsensownej przerwie mój ogród jest tak zarośnięty, że nie widać, gdzie rabatka, a gdzie ścieżka trawnikowa.
Na pierwszy rzut możesz dać wszystko, żeby chwasty zdusilo, a potem jak już ogród odzyska kształt, to zrębki. Wiem że Bożenka bierze z tartaku taniej czy za darmo?

I Bożenka też latem mi wysciolkowala większość starą słomą ze stodoły, teraz już się rozłożyła, ale przez pół roku nieźle chwasty stłumiła. Kartony na spód też pomagają.

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10420
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Maliola » 08 lut 2023, 16:09

Tak jeszcze nie przekopywać ziemi, zostawiać korzenie w glebie, a najlepiej jak ciągle - nawet w ziemie coś rośnie.
Zobaczę jak na tym wyjdę, czy nie będę wiosną przeklinać.
Od zawsze byłam nauczona, że grządki na zimę mają być czyste i przekopane w grubej skibie, a tutaj nauka trochę inna. Zobaczymy jak to się będzie sprawdzać.

Awatar użytkownika
Margolcia_K
Zadomowiony
Posty: 2070
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Margolcia_K » 08 lut 2023, 16:56

Dziewczęta, pamiętajcie, że ten kompost z miejskich kompostowni nie nadaje się pod warzywa i krzewy owocowe. Jest w nim WSZYSTKO. Fakt, że temperatura i przesypywanie pozwalają większość bakterii ubić, ale metale ciężkie, drobiny folii itp nie dadzą się z takiej wielkiej kompostowni usunąć. Można go używać do roślin ozdobnych, ale lepiej robić własny kompost.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia

Awatar użytkownika
survivor26
Administrator
Posty: 22426
Rejestracja: 06 mar 2017, 9:20
Lokalizacja: DLW

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: survivor26 » 08 lut 2023, 17:28

Maliola pisze:
08 lut 2023, 16:09
Tak jeszcze nie przekopywać ziemi, zostawiać korzenie w glebie, a najlepiej jak ciągle - nawet w ziemie coś rośnie.
Zobaczę jak na tym wyjdę, czy nie będę wiosną przeklinać.
Od zawsze byłam nauczona, że grządki na zimę mają być czyste i przekopane w grubej skibie, a tutaj nauka trochę inna. Zobaczymy jak to się będzie sprawdzać.
No tak, bo permakultura ma odtwarzać naturalną przyrodę w miejscach, gdzie próbujemy ją okiełznać ;) W przyrodzie nikt na zimę liści ani suchelców nie sprząta, nie ma czegoś takiego, jak czysta ziemia. Mojemu ogrodowi niesprzątanie na zimę służy, bo kompost się robi automatycznie od razu na grządkach. Ale dlatego wyraziłam wątpliwość, czy Ty i Basia dacie radę, bo to jest odległe od starych zasad uprawy ogrodu tak, żeby ani trawka na grządkę nie wchodziła ;)

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10420
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Maliola » 08 lut 2023, 18:16

Margolciu a właśnie Pani Katarzyna uważa, że teraz te kompostownie robią kompost w tak wysokich temperaturach, że jest bezpieczny również na grządkach warzywnych.
Zresztą widzę, że podają skład i mają różne certyfikaty.

Awatar użytkownika
Margolcia_K
Zadomowiony
Posty: 2070
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Margolcia_K » 08 lut 2023, 18:31

Tak, wysoka temperatura zabije drobnoustroje, ale nie wyeliminuje ołowiu ze spalin, pyłów zawieszonych, zmytych przez opady, o granulacji PM 2.5 i tych PM 10. W tych pyłach może być metal, azbest, krzemian, talk, grafit i węgiel i inne cholery. Oczywiście, że najbardziej szkodzi oddychanie pyłem zawieszonym, ale raczej nie powinien w dużej ilości trafiać pod warzywa. A w takim kompoście jest o wiele większe nasycenie niż spadnie go naturalnie na ziemie i grządkę. A i tak nie jest wskazane uprawianie warzyw przy ruchliwych drogach np, lub w wielkich miastach.
A jak się chce sprzedać, to wmówi się potencjalnemu klientowi wszystko! Nawet, że oliwa z oliwek (w cenie 1000,- zł za litr ! :eek: ) leczy ból uszu! :lol2:
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10420
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Maliola » 08 lut 2023, 20:01

Margolciu - chyba nie do końca to tak jest, tutaj podają skład i zastosowanie

https://www.zgo.uml.lodz.pl/?kompost,28

Awatar użytkownika
Barabella
Administrator
Posty: 15391
Rejestracja: 08 mar 2017, 13:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Barabella » 08 lut 2023, 22:30

Potwierdzam, nasz Próchniaczek jest super.
Doczytałam, że tam gdzie jest piaszczysta ziemia, to zamiast wzniesionych grządek, to należy iść w dół, by była wilgoć.
Pozdrawiam,
Barabella


Aktualny wątek

Awatar użytkownika
Margolcia_K
Zadomowiony
Posty: 2070
Rejestracja: 21 mar 2017, 8:08
Lokalizacja: Puszcza Notecka nad Wartą

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Margolcia_K » 09 lut 2023, 9:10

Przepraszam dziewczynki, ale nie do końca uwierzę. No, chyba, że w Łodzi jest zupełnie inaczej niz w Warszawie. Ale ...
Mój mąż pracował w Zakładzie Oczyszczania miasta i podlegały pod niego między innymi kompostownie i wie jak to działa, i jak są badane próbki. Tam gdzie w grę wchodzą pieniądze ... Dlatego tam już nie pracuje.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!
Margolcia

Awatar użytkownika
Maliola
Zadomowiony
Posty: 10420
Rejestracja: 21 mar 2017, 6:53

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: Maliola » 09 lut 2023, 9:36

Margolcia, pewno jak zwykle prawda leży pośrodku.

Tutaj te materiały z bloga naturalnie o ogrodach - też zawracają uwagę, żeby sprawdzić skład i pochodzenie kompostu i jego przeznaczenie.

https://naturalnieoogrodach.pl/2020/05/ ... do-ogrodu/

Awatar użytkownika
boryna
Administrator
Posty: 12169
Rejestracja: 21 mar 2017, 7:53
Lokalizacja: opolskie

Re: Permakultura dla leniwych.....

Post autor: boryna » 10 lut 2023, 14:28

Ściółkowanie polecam z całego serca, choćby dlatego, że oszczędza nam mnóstwo pracy związanej z plewieniem i pomaga oszczędzać wodę. Obojętnie - zrębki, kora, słoma, skoszona trawa. Co kto ma. Na jedną z rabat wysypuję nawet zużyty pellet, którego używam jako kociego żwirku. Pod rośliny jadalne oczywiście nie polecam, ale ozdobnym nie zaszkodzi, a dość szybko się rozkłada i fajnie spulchnia glebę. Oczywiście muszą pomóc dżdżownice. Ja na większości rabat mam korę. Z pobliskiego tartaku można brać za darmo, trzeba sobie tylko samemu załadować i przywieźć. Oczywiście nie jest to elegancka kora sortowana, jak w workach, tylko kora od miału po grube kawały + ok. 10% trocin. Do eleganckiego ogrodu nie bardzo, do mojego w sam raz. Nie mogę się nachwalić, jeśli chodzi o różnicę w ogarnianiu rabat. Sporo też robię zrębków, bo materiału mam wciąż nadmiar. Jesienią nawet wyzrębkowałam grządkę pod pomidory, bo jak bym nie plewiła, w drugiej połowie lata pojawia się masa jednorocznych traw wszelkiej maści, a że mam tam linie kroplujące, to nie mogę plewić przy pomocy narzędzi. A ręcznie, to se można. Natomiast nie przekopywanie nie sprawdziło się u mnie kompletnie. Spróbowałam raz. Mam zbyt ciężką, tłustą ziemię na takie rzeczy. Pomidory miały 30 cm wysokości, pietruszka nie rosła wcale. A, i liści tez nie sprzątam - jedynie spod orzecha włoskiego, bo długo się rozkładają, a jak namokną to są śliskie. Jak kogoś drażni widok, można pod drzewami przejechać kosiarką - świetnie rozdrabnia liście i po chwili ich nie widać.

ODPOWIEDZ

Wróć do „W zgodzie z naturą”