Krzew wolnorosnący o sztywnych, luźnych pędach. Dorasta do ok. 3m. W maju kwitnie bardzo efektownie białoróżowymi kwiatkami zebranymi w duże kuliste kwiatostany. Wymagania podobne jak wyżej opisanych kalin. Mrozoodporna.
Rosnąca u mnie jest szczepiona na pniu. Trzeba likwidować odrosty z podkładki.
Kalina angielska (Viburnum ×carlcephalum)
- Jolka
- Zadomowiony
- Posty: 7455
- Rejestracja: 05 lis 2019, 11:12
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kalina angielska (Viburnum ×carlcephalum)
Zuziu czy też masz problem z czarną mszycą na tej kalinie.
Moja też szczepiona, rosła u mnie przez 12 lat lat, i co roku ten sam problem, pierwsze liście zniszczone przez mszyce, poskręcane.
Zawsze się zregenerowała, wypuszczała nowe i te już były ładne.
Co roku ta sama historia, chemii nie stosuję w ogrodzie, naturalne metody na czarną mszycę nie działają .
Tego lata poszła pod nóż ,była tak duża że zaczynała przeszkadzać.
Kaliny angielskie i koreańskie mają co roku problem z mszycą, dla tego zaczęłam kupować japońskie.
Zostały zdjęcia.
Taka duża była w 2014 r. nowszych zdjęć nie znalazłam.
Po prawej stronie widać cieniutki pień drzewa, to dereń jadalny kupiony jako 30 cm. krzaczek, został wyprowadzony na drzewko na 2 metrowym pniu.
Dereń został, z kaliną zdecydowałam się rozstać.
Moja też szczepiona, rosła u mnie przez 12 lat lat, i co roku ten sam problem, pierwsze liście zniszczone przez mszyce, poskręcane.
Zawsze się zregenerowała, wypuszczała nowe i te już były ładne.
Co roku ta sama historia, chemii nie stosuję w ogrodzie, naturalne metody na czarną mszycę nie działają .
Tego lata poszła pod nóż ,była tak duża że zaczynała przeszkadzać.
Kaliny angielskie i koreańskie mają co roku problem z mszycą, dla tego zaczęłam kupować japońskie.
Zostały zdjęcia.
Taka duża była w 2014 r. nowszych zdjęć nie znalazłam.
Po prawej stronie widać cieniutki pień drzewa, to dereń jadalny kupiony jako 30 cm. krzaczek, został wyprowadzony na drzewko na 2 metrowym pniu.
Dereń został, z kaliną zdecydowałam się rozstać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.